Kilka dni temu przyszła do mnie koperta wypchana po brzegi papierowymi różnościami, mnóstwem skrapków i kwiatków. To wszystko w ramach wymiany za przedstawianego tu niedawno Kicusia z Karoliną. Nie spodziewałam się aż takiej ilości. Karolina, raz jeszcze serdeczne dzięki!
Mam nadzieję, że Kicuś sprawuje się, jak należy i wielkością (ser)ducha nadrabia swój rozmiar... ;)
Z niektórych przesłanych przez Karolinę materiałów udało mi się już co nieco wytworzyć.
Poniżej dwie kartki na wiadomą okazję, obie w stylu naiwnie laurkowym.
Druga mi się baaaardzo podoba.
OdpowiedzUsuńZa setnym razem może nawet coś mi wyjdzie ;-)
OdpowiedzUsuńojej ale miła niespodzianka! kicuś serce ma wielkie:) miło widzieć prace wykonane z moich przydasi..cieszy mnie to bardzo...Mi się podoba kartka pierwsza.pozdrawiam
OdpowiedzUsuń